Jak dzisiaj - jest sobota, dzień wolny od pracy a ja myślę o tym co mnie czeka w pon w biurze...
Przed snem zamiast oddać się marzeniom...umysł podsuwa mi czarne scenariusze dotyczące tego co mogłoby się wydarzyć..
Czytają książkę łapię się na tym, że gapię się na jeden wyraz a myślami jestem w przeszłości i analizuję jakieś przeszłe sprawy...PARANOJA!
Mam kłopot z pełnym odczuwaniem danej sekundy i niestety nie umiem w pełni odgrodzić się od przeszłości i przyszłości.
Mam to na uwadze, staram się zamykać w czasoprzestrzeni zwanej "teraźniejszość" ale to cholera nie jest łatwe. Udaje mi się to podczas medytacji czy wizualizacji, ale one się kończą i podczas zwykłych zajęć mój umysł z uporem maniaka ucieka z teraźniejszości.
To da się wypracować ale ja chyba po prostu za mało jeszcze trenowałam:)
Poniżej ciekawe teksty:
- o "soczystej obecności" która pozwala zwiększyć kontakt z samym sobą i lepiej poznać swoje prawdziwe potrzeby.
- o metodach bycia tu i teraz
- o tu i teraz - czyli o Terapii Gestalt
Inspirującej lektury!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz