niedziela, 20 października 2013

AA Dolny Śląsk

Mam dziwne podejście do AA i zacznę od tego, że praktycznie nie chodzę na spotkania.
Moi bliscy alkoholicy chodzą regularnie a ja jakoś nie mogę się przemóc.Kiedy pierwszy raz poszłam usłyszałam pytanie:
"Ale wiesz, że dzisiaj jest grupa dla uzależnionych? Dzień otwarty jest w ostatni czwartek miesiąca"

Zostałam potraktowana kliszowo i stereotypowo - ładna, niewyniszczona dziewczyna nie jest alkoholiczką tylko pewnie pije jej mama tato albo mąż.

Poza tym zraża mnie fanatyczne podejście do trzeźwienia a na takie rónież trafiłam.
Byłam łącznie na 3spotkanach więc nie mam podstaw by wypowiadać się o całości. Czuję potrzebę uczestnictwa bo terapia  w końcu się skończy a wtedy zostanę na lodzie.

Dla siebie ale i dla Was wrzucam listę AA z Wrocławia i okolic.
http://www.aa.org.pl/mityngi/index009.htm

Ogromną niespodziankę zrobił mi przyjaciel z terapii, który wysłał mi wczoraj namiar do dziewczyny z AA, która też jest młodą, przebojową i odnoszacą sukcesy kobietą.
Będę chciała się z nią spotkać  ale nie po to by gadac o piciu, tylko po prostu o życiu, facetach, przyszłości - bez obawy, że zaproponuje wódkę:)

Będę się zbliżać do AA małymi krokami:)

5 komentarzy:

  1. Mnie AA służy... pomaga w zdrowieniu od 22 lat,jestem w każdym tygodniu na spotkaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że bez AA nie utrzymam trzeźwości. teraz chodzę na terapię, raz w tygodniu i czuję się naprawdę dobrze. Wiem jednak, że terapia się skończy a wtedy AA będzie naturalną konsekwencją, swoistym przedłużeniem leczenia.
    Absolutnie nie neguję siły AA - to niesamowity ruch i źródło wielkiej mądrości. Po prostu jeszcze nie mogę się przemóc...Wiem jednak, że to tylko kwestia czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. spoko. We Wro jest dużo grup. Jest nawet grupa 100% kobieca. Można pochodzić, porównać, znaleźć coś dla siebie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że jest grupa AA dla kobiet w niedziele- znajomi z grupy mnie na nią namawiają, ale na razie odruchowo wyszukują 1000wymówek, żeby nie iść.... czyli tak naprawdę jeszcze nie chcę;) W końcu: "Kto chce ten szuka sposobów, kto nie chce ten szuka wymówek":)

      Daje tu sobie jeszcze chwilę czasu - a Ty chodzisz regularnie na AA?

      Usuń
    2. Tak, ja chodzę regularnie. I nie tylko chodzę. Jestem dość mocno zaangażowany w działalność AA i nie wyobrażam sobie bez tego mojej dzisiejszej codzienności. Aczkolwiek nie robię tego "zamiast" życia. :)

      Usuń